Sesja ślubna o wschodzie słońca

ola + karol | kielce

Kiedyś moja panna młoda zapytała mnie czy wolę wschody czy zachody słońca… muszę przyznać, że chwilę zajęło mi zastanowienie się nad odpowiedzią. Obie pory są piękne ale jednak ta jedna jest dla mnie naprawdę wyjątkowa. Ta pora, gdy wszystko budzi się dopiero do życia. Gdy oprócz nas jest tylko cisza. Można pobyć ze światem sam na sam. Przepełnia ją spokój. Zwiastuje coś nowego. Nowy dzień, nowe doświadczenia. Po zachodach następuje ciemność. Coś się kończy. Wschód daje nadzieję na nowe, lepsze jutro.

 

Czy wschód słońca jest idealną porą na sesję ślubną? Tak, ponieważ nie ma ludzi na plaży, o co jednak ciężko w te czerwcowe, upalne dni.

 

 

Suknia: Madonna Suknie Ślubne