Gdzieś pod Krakowem istnieje miejsce nie do podrobienia. W Izdebniku.
Villa Love – miejsce, gdzie nawet każdy kawałek podłogi jest niezwykle fotogeniczny. Uwielbiam takie przestrzenie, z duszą, z klimatem. Miejsca, gdzie Wasze przyjęcia nabierają wyjątkowego charakteru. W tym przypadku – włoskiego.
Gdybym chciała, to mogłabym nakłamać, że to Włochy. Charakterystyczny włoski design, niebieskie drzwi, gliniane donice, przepięknie rozpościerający się widok niczym na wzgórza Toskanii, a tak naprawdę to nasza Lanckorona. Nie znam nikogo, komu to miejsce nie przypadło do gustu. No bo właśnie – wszystko tu jest w dobrym guście. Nie tylko aspekty wizualne, ale również jedzenie, obsługa. Tort podany na drewnianej beczce, tańce na parkiecie pod gołym niebem, etc.
Ale nie można zapominać o ludziach! Dzięki nim wszyscy mogliśmy się tam znaleźć i przeżyć wspólnie z nimi te chwile. Niezwykle ciepli i kochani – Klaudia i Kuba. A jacy piękni, to już sami zobaczcie…
Miejsce: Villa Love
Kwiaty i dekoracje: Bello Matrimonio
Skrzypce: Keyt Violinist
DJ: Robgorsky